Parafia Rzymskokatolicka w Brzeźnie Lęborskim

ZACHĘTA DO WZROSTU POBOŻNOŚCI POPRZEZ MODLITWĘ INDYWIDUALNĄ I WSPÓLNOTOWĄ

   Zachęcam  w  Roku  Wiary  do  regularnej  modlitwy  osobistej, wspólnotowej, by  wzrastała  w  nas  miłość  do  Boga  i  drugiego  człowieka  i  abyśmy  byli  autentycznymi  świadkami  Chrystusa.

 

1/ Modlitwy do Miłosierdzia  Bożegowww.milosierdzieboze.pl

 

2/ Nowenna  pompejańska  -  www.pompejanska.rosemaria.pl

Ktoś napisał, ze to wyjaśnienie może być za bardzo skomplikowany, toteż raz jeszcze opiszę krok po kroku, jak należy odmawiać nowennę pompejańską.

Przede wszystkim mylące może być to, że nowenna kojarzy się z dziewięcioma dniami modlitw. W przypadku nowenny pompejańskiej jest inaczej: odmawiamy w sumie 6 nowenn różańcowych. Ale po kolei:

1.     Cała nowenna pompejańska trwa 54 dni i dzieli się na dwie części: błagalną i dziękczynną. Każda z nich trwa 3 x 9 dni, czyli po 27 dni każda. Aby się nie pogubić, warto zaznaczyć sobie w kalendarzu dni trwania nowenny.

2.     Nowennę pompejańską odmawiamy w jednej intencji przez cały czas jej trwania.

3.     Codziennie odmawiamy trzy tajemnice (części) różańca świętego (radosną, bolesną i chwalebną), choć kto może, niech odmawia czwartą tajemnicę, Tajemnicę światła. Więcej…

4.     Modlitwy początkowe (Wierzę w Boga, Ojcze nasz, 3 Zdrowaś Maryjo, Chwała Ojcu) odmawiamy jeden raz, przed pierwszym różańcem.

5.     Przed rozpoczęciem każdej z trzech (lub czterech) części różańca podajemy intencję (zob. punkt 2) i mówimy: ”Ten różaniec odmawiam na Twoją cześć, Królowo Różańca świętego”.

6.     Po skończeniu każdej części różańca modlimy się krótką modlitwą podaną niżej oraz trzy razy mówimy „Królowo Różańca świętego, módl się za nami!”

Modlitwy końcowe w trakcie części błagalnej:

Pomnij o miłosierna Panno Różańcowa z Pompejów, jako nigdy jeszcze nie słyszano, aby ktokolwiek z czcicieli Twoich, z Różańcem Twoim, pomocy Twojej wzywający, miał być przez Ciebie opuszczony. Ach, nie gardź prośbą moją, o Matko Słowa Przedwiecznego, ale przez święty Twój różaniec iprzez upodobanie, jakie okazujesz dla Twojej świątyni w Pompejach wysłuchaj mnie dobrotliwie. Amen.

Modlitwy końcowe w trakcie części dziękczynnej:

Cóż Ci dać mogę, o Królowo pełna miłości? Moje całe życie poświęcam Tobie. Ile mi sił starczy, będę rozszerzać cześć Twoją, o Dziewico Różańca Świętego z Pompejów, bo gdy Twojej pomocy wezwałem, nawiedziła mnie łaska Boża. Wszędzie będę opowiadać o miłosierdziu, które mi wyświadczyłaś. O ile zdołam będę rozszerzać nabożeństwo do Różańca Świętego, wszystkim głosić będę, jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną, aby i niegodni, tak jak i ja, grzesznicy, z zaufaniem do Ciebie się udawali. O, gdyby cały świat wiedział jak jesteś dobra, jaką masz litość nad cierpiącymi, wszystkie stworzenia uciekałyby się do Ciebie. Amen.

 

 

 

Modlitwa  do  Matki  Bożej  pompejańskiej

W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.

Czcigodna Dziewico Zwycięska, Pani nieba i ziemi, na imię Której cieszą się niebiosa i drży piekło, o chwalebna Królowo Różańca Świętego my oddane Twoje dzieci, zgromadzeni w twoim Sanktuarium w Pompejach w tym uroczystym dniu (tj. 8 maja i w pierwszą niedzielę października), wylewamy uczucia naszego serca i z ufnością synowską przedstawiamy Ci nasze troski. Z tronu łaskawości, gdzie zasiadasz Królowo, zwróć o Maryjo, Twoje litościwe spojrzenie na nas, na nasze rodziny, na cały świat. Niech wzbudzą w Tobie współczucie zmartwienia i cierpienia, które zaprawiają goryczą nasze życie. Zobacz, o Matko, ile czyha na nas niebezpieczeństw duszy i ciała, jak wiele uciska nas nieszczęść i udręk.
O Matko, wybłagaj dla nas miłosierdzie u Twego Syna Bożego i pozyskaj Twoją łaskawością serca grzeszników. To są nasi bracia i Twoje dzieci, za które Jezus Chrystus zapłacił swoją Krwią, a którzy zasmucają najczulsze Twoje serce. Okaż się wszystkim, że jesteś Królową pokoju i przebaczenia.

Zdrowaś Maryjo!

To prawda, że my pierwsi, chociaż jesteśmy Twoimi dziećmi, nie przestajemy przyczyniać się naszymi grzechami do krzyżowania Jezusa i wciąż na nowo przebijamy Twoje serce.
Wyznajemy, że zasłużyliśmy na najcięższe kary, lecz wspomnij, że na Golgocie wzięłaś razem z Krwią Przenajświętszą testament umierającego Odkupiciela, który ogłosił Cię Matką, naszą Matką grzeszników.

A więc Ty, jako nasza Matka, jesteś naszą Orędowniczką, naszą nadzieją. a my, jęcząc, wyciągamy do Ciebie błagalnie nasze ręce i wołamy do Ciebie: Miłosierna!
O dobra Matko, zlituj się nad nami, nad naszymi duszami, nad naszymi rodzinami, nad naszymi krewnymi, przyjaciółmi, nad naszymi bliskimi zmarłymi, a nade wszystko nad naszymi nieprzyjaciółmi i nad tylu ludźmi, którzy chociaż noszą imię chrześcijan, to jednak wciąż obrażają łaskawe Serce Twojego Syna. prosimy Cię dzisiaj o miłosierdzie dla zdeprawowanych narodów, o miłosierdzie dla całej europy, dla całego świata, aby pełen skruchy powrócił do Twojego Serca.

Miłosierdzie dla wszystkich, o Matko Miłosierdzia!

Zdrowaś Maryjo!

O Maryjo racz nas przychylnie wysłuchać! Jezus Chrystus złożył w Twoje ręce wszystkie skarby swoich łask i swego miłosierdzia.

Ty zasiadasz po prawicy swego Syna, Dziewico królewska i ukoronowana, jaśniejąca nieśmiertelną chwałą ponad wszystkie chóry Aniołów. Ty rozpościerasz swoje panowanie tak daleko, jak daleko sięgają niebiosa, i Tobie są poddane ziemia i wszystkie stworzenia.
Tobie została udzielona wszechmoc przez łaskę nad Sercem twojego Syna i dlatego możesz nas wspomagać. Jeśli Ty nie chciałabyś nas wspomagać, ponieważ jesteśmy synami niewdzięcznymi i niegodnymi Twojej pomocy, nie wiedzielibyśmy do kogo mamy się zwrócić. Twoje matczyne serce nie dopuści do tego, żebyśmy, Twoje dzieci zostali zgubieni.

Dziecię, które widzimy na Twoich kolanach i mistyczna korona różańca, którą dostrzegamy w Twojej ręce, napełniają nas ufnością, że będziemy wysłuchani. Pokładamy całkowicie zaufanie w Tobie, oddajemy się, jak słabe dzieci, w ramiona najczulszej spośród Matek i dzisiaj właśnie oczekujemy od Ciebie upragnionych łask.

Zdrowaś Maryjo!

Prośmy Maryję o Jej błogosławieństwo.

Prosimy Cię teraz, o Królowo, o ostatnią łaskę, której nam nie możesz odmówić w tym tak uroczystym dniu (tylko 8 maja i w pierwszą niedzielę października).

Udziel nam wszystkim Twojej niezmiennej miłości i w sposób specjalny Twojego macierzyńskiego błogosławieństwa.

Nie odejdziemy od Ciebie, dopóki nas nie pobłogosławisz. Błogosław o Maryjo w tej chwili Ojca św. Do dawnych blasków Twojej Korony, do zwycięstwa Twojego Różańca, ze względu na które zostałaś nazwana Królową Zwycięską, dołącz jeszcze i to o Matko: daj zwycięstwo religii i pokój wspólnocie ludzkiej. Błogosław naszych biskupów, kapłanów a szczególnie tych wszystkich, którzy gorliwie zabiegają o sławę Twojego sanktuarium. Błogosław wreszcie wszystkich złączonych z Twoją świątynią w Pompejach i tych, którzy zabiegają i troszczą się o nabożeństwo Różańca świętego.

O błogosławiony Różańcu Maryi, słodki łańcuszku, który nasz wiążesz z Bogiem w związku miłości, który jednoczysz nas z aniołami. Wieżo zbawienia przeciwko napaściom piekła! Najpewniejszy porcie dla rozbitków, nie opuścimy Cię już nigdy.
Ty będziesz nam umocnieniem w godzinie konania, tobie poślemy ostatni pocałunek życia, które będzie gasnąć.

Ostatnim słowem naszych warg będzie Twoje słodkie imię, o Królowo Różańca świętego z Pompejów, o Matko nasza droga, o Ucieczko grzeszników, o Pani pocieszycielko strapionych.

Bądź wszędzie błogosławiona dzisiaj i na zawsze na ziemi i w niebie. Amen.

Witaj, Królowo, Matko miłosierdzia,
Życie, słodyczy i nadziejo nasza, witaj.
Do Ciebie wołamy wygnańcy, synowie Ewy.
Do Ciebie wzdychamy, jęcząc i płacząc na tym łez padole.
Przeto, Orędowniczko nasza, one miłosierne oczy Twoje na nas zwróć.
A Jezusa, błogosławiony owoc żywota Twojego, po tym wygnaniu nam okaż.
O, łaskawa,
O, litościwa
O, słodka Panno Maryjo.

 

3/ Msza  gregoriańska

Co to są tak zwane Msze gregoriańskie?

      Gregoriańskie msze to tzw. gregorianka, czyli 30 mszy odprawianych w intencji jednej osoby zmarłej w ciągu 30 kolejnych dni (niekoniecznie przez jednego kapłana). Nazwa ma związek z papieżem Grzegorzem I Wielkim, który polecił odprawiać przez 30 dni msze za zmarłego mnicha. Praktyka mszy gregoriańskich rozwinęła się w VIII w. i towarzyszyło jej przekonanie o szczególnej ich skuteczności dla zmarłych pozostających w czyśćcu. W 1884 r. Kongregacja Odpustów wyjaśniła, iż zaufanie wiernych do mszy gregoriańskich jako szczególnie skutecznych dla uwolnienia zmarłego od kary czyśćca należy uważać za rozumne i zgodne z wiarą. Nie obdarzono jednak mszy gregoriańskich specjalnymi odpustami, a ta pobożna praktyka opiera się tylko na przeświadczeniu wiernych o ich skuteczności. Wśród teologów utrwaliła się opinia, że źródłem tej szczególnej skuteczności są zasługi papieża Grzegorza i jego wstawiennictwo.


       Zgodnie z nauczaniem Kościoła „Gregorianką” nazywa się trzydzieści Mszy Świętych odprawianych w intencji jednego zmarłego, w ciągu kolejnych trzydziestu dni. Skąd wziął się zwyczaj celebrowania Mszy gregoriańskich?
Powstanie Mszy gregoriańskich bezpośrednio wiąże się z papieżem Grzegorzem Wielkim, który obejmował Stolicę Piotrową w latach 590 - 604. Zanim Grzegorz został wybrany na papieża był przełożonym założonej przez siebie w roku 575 wspólnoty zakonnej, która swą siedzibę miała na wzgórzu Celio w Rzymie. Był to rodzinny dom Grzegorza. Zgromadzoną wokół siebie wspólnotę oparł na regule benedyktyńskiej, która domagała się od mnichów modlitwy, pracy i dobrowolnego ubóstwa. Pewnego dnia zdarzyło się, że w celi zmarłego mnicha o imieniu Justus znaleziono trzy złote monety, których posiadanie sprzeciwiało się regule zakonnej. Grzegorz chciał pomóc zmarłemu Justusowi oczyścić się po śmierci z popełnionego grzechu i w związku z tym polecił odprawienie za niego trzydziestu Mszy. W dziele św. Grzegorza zatytułowanym „Dialogi” znajdujemy treść polecenia przekazanego przez Świętego przeorowi klasztoru: „Postaraj się, aby począwszy od dziś przez dni trzydzieści składana była w jego intencji ofiara. Niech nie będzie dnia, w którym nie ofiarowano by zbawczej hostii w intencji odpuszczenia jego win”. Każdego dnia miała być więc odprawiana jedna Msza św. w jego intencji. Po trzydziestu dniach zmarły Justus ukazał się w nocy swojemu bratu, Kopiozjuszowi, mówiąc, że został uwolniony od wszelkiej kary. Kopiozjusz wcześniej nic nie wiedział o odprawianych Mszach Świętych i gdy później ujawnił treść swojego widzenia, pozostali współbracia doszli do wniosku, że nastąpiło ono w trzydziestym dniu, kiedy odprawiano Eucharystie za zmarłego Justusa. Był to wyraźny znak, że Msze Święte odprawiane przez trzydzieści dni bez przerwy odniosły oczekiwany skutek. Natomiast Grzegorz uznał wtedy, że ofiara Mszy Świętej pomaga osobom potrzebującym oczyszczenia po śmierci.
Bardzo szybko pod wpływem wielkiego autorytetu Grzegorza, późniejszego papieża, zwyczaj odprawiania trzydziestu Mszy Świętych za osobę zmarłą zyskiwał swoje miejsce w praktyce religijnej najpierw Rzymu, a potem także innych miejscowości. W Europie zwyczaj odprawiania „Gregorianek” rozprzestrzeniał się stopniowo, począwszy od VIII wieku, najpierw w klasztorach, potem także w innych kościołach. Początkowo Stolica Apostolska zaaprobowała Msze gregoriańskie pośrednio, czyli milcząco, a później bezpośrednio, wydając odpowiednie dokumenty.
Msze gregoriańskie należy traktować jako Msze Święte sprawowane w intencji zmarłego. Sam zwyczaj ofiarowania Mszy św. za zmarłych jest tradycją starożytną i sięgającą czasów przed papieżem Grzegorzem Wielkim. Wcześniej jednak nie znano zwyczaju sprawowania Eucharystii za jednego zmarłego przez trzydzieści dni bez przerwy. Celebrowanie Mszy Świętej za zmarłych zostało potwierdzone oficjalnie przez Sobór Trydencki jako najbardziej skuteczny sposób modlitwy za osoby, które potrzebują oczyszczenia po śmierci. Kościół wyraża w ten sposób przekonanie o nieskończonej wartości Mszy Świętej, która wypływa z zasług Chrystusa. Znaczenie to dotyczy nie tylko uczestników Eucharystii, ale również osób lub spraw, w intencji których jest ona odprawiana przez   kapłana.
Zwyczaj odprawiania Mszy gregoriańskich został potwierdzony przez Stolicę Apostolską dopiero w XIX wieku. Wcześniej istniały pewne wątpliwości, zgłaszane przez niektórych teologów żyjących w XVI i XVII w. Kościół uznał, że Msze gregoriańskie są pobożną praktyką wiernych, opartą na ich przeświadczeniu i wierze, które nie są sprzeczne z nauką Kościoła. W wypadku Mszy gregoriańskich mamy do czynienia z przekonaniem wiernych, które wskazuje na szczególną skuteczność tych Mszy Świętych. Kongregacja Odpustów w specjalnym dokumencie z 15 marca 1884 roku wyjaśniła, że zaufanie wiernych do Mszy gregoriańskich, jako szczególnie skutecznych dla uwolnienia zmarłego od kary czyśćca, należy uważać za rozumne i zgodne z wiarą. Teologowie z tamtego okresu uważali ponadto, że źródłem szczególnej skuteczności „Gregorianek”, oprócz zasług Chrystusa, są zasługi świętego papieża Grzegorza Wielkiego i jego wstawiennictwo. Uważano, że Msze gregoriańskie, podobnie jak pozostałe intencje mszalne ofiarowane za osoby zmarłe, są prośbą o uwolnienie zmarłego od konsekwencji grzechu.
W późniejszym okresie powstały szczegółowe regulacje kościelne dotyczące Mszy gregoriańskich. Określają one liczbę Mszy Świętych na trzydzieści i podkreślają, że należy je sprawować w trybie ciągłym. Według dokumentu „Tricenario Gregoriano” z dnia 24 II 1967 r. Mszę gregoriańską można odprawić za jednego zmarłego w ciągu 30 kolejnych dni (przez jednego lub wielu kapłanów – w skrajnym przypadku trzydziestu różnych). Msze te mogą być odprawiane w różnych miejscach. Dokument podkreśla, że Msze gregoriańskie mogą być odprawione tylko za jednego zmarłego, nigdy zaś zbiorowo za wielu zmarłych. Zaznacza się także, że dwie „Gregorianki” tego samego cyklu nie mogą być odprawione jednego dnia. Zawsze muszą to być dni po sobie następujące.
Od zasady ciągłości Mszy Gregoriańskich istnieją jednak wyjątki.

 Kapłan może przerwać odprawianie mszy gregoriańskich w dni:
- Triduum Paschalnego,
- gdy zaistnieje bez winy kapłana nieprzewidziana przeszkoda (np. choroba),
- niektórych czynności duszpasterskich (np. Msza pogrzebowa lub Msza za nowożeńców).
Trzeba jednak pamiętać, że kapłan jest zobowiązany do „uzupełnienia” liczby Mszy gregoriańskich do trzydziestu. Gdyby się zdarzyło, że kapłan z własnej winy zaniedbał odprawienia Mszy św., to zobowiązany jest do odprawienia „od nowa” trzydziestu Mszy w intencji zmarłego. Warto w końcu zauważyć, że Kongregacja Soborowa w dokumencie „Tricenario Gregoriano” zobowiązała biskupów i przełożonych zakonnych do czuwania, aby w sprawie Mszy gregoriańskich, zwłaszcza w kwestii ciągłości ich odprawiania, nie było nadużyć.
Ofiarując „Gregoriankę” za kogoś z naszych bliskich zmarłych bardzo pomagamy mu w osiągnięciu nieba. Nasza ofiara staje się wyrazem naszej miłości do zmarłego i troski o jego zbawienie. W miesiącu modlitw za zmarłych warto pomyśleć i o tej najdoskonalszej pomocy, którą możemy ofiarować naszym zmarłym przebywającym w czyśćcu.

 

4/ Nowenna  do  świętego  Antoniego

 

1. Na rozpoczęcie można zaśpiewać pieśń do św. Antoniego, np.: Jeżeli cudów szukasz...

 

2.Modlitwa.
O Chwalebny święty Antoni, Ciebie Bóg obdarzył wielkim i zaszczytnym przywilejem wspomagania ludzi. Tysiącom zwracającym się do Ciebie z różnymi kłopotami udzielałeś pomocy: umierającym niosłeś pociechę, trędowatym uwolnienie, chorym zdrowie, studentom jasną myśl, żeglującym bezpieczny port, uwięzionym wolność, okradzionym własność, a gubiącym ich zgubę. Kto zresztą zdoła zliczyć tych wszystkich, którzy przez Ciebie otrzymali pociechę i pomoc, której ciągle obficie udzielasz. Uciekamy się więc do Ciebie i błagamy o pomoc i radę w tych sprawach, które pragniemy Ci przedstawić... (chwila cichej modlitwy).

 

3. Polecenie próśb i podziękowań Bogu za pośrednictwem św. Antoniego...

 

4. Modlitwa na poszczególne dni nowenny.

Modlitwa na pierwszy dzień nowenny
O Święty Antoni, choć urodzony szlachetnie i w dostatkach, za nic sobie poczytałeś bogactwa ziemskie. Porzuciłeś je natychmiast, skoro tylko usłyszałeś wołanie Boże. Proszę Cię, wyjednaj mi u Boga łaskę naśladowania Ciebie, bym nie przywiązywał się do dóbr tego świata. Wyjednaj mi również łaskę posłuszeństwa natchnieniom Bożym, które codziennie nawołują mnie do pokuty.

 

 

Na drugi dzień nowenny:

O chwalebny święty Antoni, którego Kościół obdarzył zaszczytnym przydomkiem "męczennika pragnienia" - wyproś mi u Boga łaskę, bym odrzucił wszelkie samolubstwo, a pragnął jedynie chwały Boga Najwyższego, spełnienie Jego świętej woli i zbawienie swej duszy. Wyjednaj mi łaskę, bym zrządzenia Opatrzności przyjmował chętnie, z miłością i spokojem.

Na trzeci dzień nowenny:

O Święty Antoni, mimo swej niewinności bardzo umartwiałeś swe ciało, stałeś się męczennikiem pokuty. Ja zaś mimo tylu upadków i wykroczeń nie chcę się umartwiać i wzdrygam się przed pokutą. Bardzo Cię proszę, święty i miłosierny mój Opiekunie, racz mi wyjednać u Boga łaskę poprawy grzesznego życia i ducha pokuty.

Na czwarty dzień nowenny:

O Święty Antoni, widok Twej pokory, którąś obrał sobie za przewodniczkę życia we wszystkich swych czynnościach zawstydza mnie. Albowiem ja, który przed Bogiem jestem prochem i niczym, szukam czasem swego wyniesienia a poniżenia drugich. Odtąd chcę zmienić swe dotychczasowe życie i stać się twym gorliwym naśladowcą. Wyjednaj mi u tronu Najwyższego, łaskę ukochania pokory, a znienawidzenia szatańskiej pychy.

Na piąty dzień nowenny:

O wielki święty Cudotwórco! Podziwiam Twą niezłomną cierpliwość w znoszeniu niezliczonych krzywd i Twoją wielką miłość względem prześladowców. Boli mnie i zawstydza niecierpliwość własna, wstręt i nienawiść jaką żywię w sercu przeciwko tym, którzy mnie w czymkolwiek obrazili. O, jak byłbym szczęśliwy, gdybym za Twoją przyczyną otrzymał od Boga dar cierpliwości.

Na szósty dzień nowenny:

O Święty Antoni, Twoja niedościgniona uległość Woli Bożej, jakże gorzkim jest dla mnie wyrzutem za niecierpliwość i bunt przeciwko świętym zamiarom Bożej Opatrzności. Chorobę i cierpienie, które Bóg zsyła dla dobra mej duszy, uważam za najwyższą karę. Prześladowania, które przecież dają mi okazję do ćwiczenia się w cnocie cierpliwości, uważam za największą niesprawiedliwość. Uproś mi u Boga, święty mój Opiekunie, cierpliwe znoszenie wszystkiego, cokolwiek na mnie dobrotliwy Bóg raczy zesłać.

Na siódmy dzień nowenny:

O święty Antoni, przecudna perło dziewictwa, jakże mi daleko do Twych wyżyn świętości. Ty pełen żarliwości o zbawienie dusz, postrachem byłeś piekła; a ja grzeszny i nędzny, dając bliźniemu zły przykład byłem sługą szatana. Proszę Cię Święty Antoni, dopomagaj mi w walce z grzechem w życiu osobistym oraz bym starał się o nawrócenie moich bliźnich.

Na ósmy dzień nowenny:

O Święty Antoni, jakże ja inaczej postępuję od Ciebie. Nie czuwam nad zmysłami. Zapominam, że zmysły są właśnie tymi bramami, przez które śmierć wchodzi do mojej duszy. Wyszukuję nawet okazje, by tylko zmysłom dogodzić i tak staję się sprawcą swych duchowych upadków. Chcę się poprawić, lecz nie znajduję dość sił do zmiany życia. Dlatego proszę Cię usilnie, o Święty mój Obrońco, ulituj się nad mym nędznym stanem i wyjednaj mi łaskę u Boga, bym zawsze panował nad swymi zmysłami i umartwiał je tym więcej, im niżej upadłem.

Na dziewiąty dzień nowenny:

O Święty Antoni, rozważając Twą błogosławioną śmierć, pragnę i ja tak szczęśliwie żywot zakończyć z najświętszymi imionami Jezusa i Maryi na ustach. Chciałbym i ja nagrodę otrzymać, lecz mało pracuję, by na nią zasłużyć. Chciałbym odnieść zwycięstwo, lecz nie chcę walczyć. Pragnąłbym cieszyć się z Tobą na wieki, lecz nie mam ochoty cierpieć. Słowem, chciałbym się dostać do nieba, a1e bez żadnego trudu. Święty mój Dobroczyńco i Opiekunie, zechciej łaskawie przyjąć tę nowennę ku czci Twojej odprawioną. Kocham Cię całym sercem i ufam, że wyprosisz mi u Boga światło i siły, abym żył prawdziwie po katolicku, kiedyś osiągnął chwałę niebieską i cieszył się Tobą na wieki. Amen.

 

5. Litania do św. Antoniego lub Responsorium.


Litania do św. Antoniego
Kyrie elejson. Chryste elejson. Kyrie elejson.
Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba Boże, - zmiłuj się nad nami.
Synu Odkupicielu świata Boże,- zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty Boże,- zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco jedyny Boże,- zmiłuj się nad nami.
Święty Antoni Padewski, - módl się za nami.
Święty Antoni przyjacielu serdeczny Dzieciątka Jezus, - módl się za nami.
Święty Antoni, sługo Matki Niepokalanej,- módl się za nami.
Święty Antoni, wierny sługo świętego Franciszka,- módl się za nami.
Święty Antoni, mężu świętej modlitwy,- módl się za nami.
Święty Antoni, perło ubóstwa,- módl się za nami.
Święty Antoni, lilio czystości,- módl się za nami.
Święty Antoni, obrazie posłuszeństwa,- módl się za nami.
Święty Antoni, miłośniku życia ukrytego,- módl się za nami.
Święty Antoni, gardzący chwałą ziemską,- módl się za nami.
Święty Antoni, wzorze miłości Bożej,- módl się za nami.
Święty Antoni, zwierciadło cnoty,- módl się za nami.
Święty Antoni, kapłanie według Serca Bożego,- módl się za nami.
Święty Antoni, za wiarę gotów na męczeństwo,- módl się za nami.
Święty Antoni, filarze Kościoła świętego,- módl się za nami.
Święty Antoni, apostole dusz ludzkich,- módl się za nami.
Święty Antoni, bojowniku wiary,- módl się za nami.
Święty Antoni, nauczycielu prawdy,- módl się za nami.
Święty Antoni, potężny kaznodziejo Ewangelii,- módl się za nami.
Święty Antoni, nawracający grzeszników,- módl się za nami.
Święty Antoni, pogromco występków,- módl się za nami.
Święty Antoni, aniele pokoju,- módl się za nami.
Święty Antoni, odnowicielu dobrych obyczajów,- módl się za nami.
Święty Antoni, zwycięzco serc,- módl się za nami.
Święty Antoni, opiekunie uciśnionych,- módl się za nami.
Święty Antoni, postrachu złych duchów,- módl się za nami.
Święty Antoni, wskrzeszający umarłych,- módl się za nami.
Święty Antoni, przywrócenie rzeczy zgubione,- módl się za nami.
Święty Antoni, chwalebny cudotwórco,- módl się za nami.
Święty Antoni, święty całego świata,- módl się za nami.
Święty Antoni, ozdobo zakonu Serafickiego,- módl się za nami.
Święty Antoni, wesele dworu niebieskiego,- módl się za nami.
Święty Antoni, drogi u Boga nasz pośredniku,- módl się za nami.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, - przepuść nam, Panie!
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, - wysłuchaj nas, Panie!
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, - zmiłuj się nad nami!

V.: Módl się za nami święty Antoni.
R.: Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.

Módlmy się:
Niech pomoże ludowi Twojemu, prosimy Cię, Panie przezacnego wyznawcy Twego, błogosławionego Antoniego, nabożna i ustawiczna modlitwa, który by nas na tym świecie Twej łaski godnymi uczynił, a w przyszłym wieczną radość darował. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

6. Wystawienie Najświętszego Sakramentu.
Adoracja w ciszy.
Błogosławieństwo.

 

 

5/ nowenna  do  błogosławionego  Jana  Pawła  II

 

Nowenna do Czcigodnego Sługi Bożego Jana Pawła II

Czcigodny Sługa Boży Jan Paweł II (Karol Józef Wojtyła) urodził się 18 maja 1920 r. w Polsce. W dzieciństwie stracił matkę i brata. W 1941 r. zmarł jego ojciec. Od najmłodszych lat wzrastał w wierze i wyróżniał się w nauce. W 1938 r. rozpoczął studia na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. W czasie wojny młody Karol pracował w kamieniołomach i fabryce chemicznej.

W 1942 r. rozpoczął studia w podziemnym seminarium duchownym. Po wojnie kontynuował studia teologiczne, a święcenia kapłańskie otrzymał 1 listopada 1946 r. Wkrótce potem został wysłany do Rzymu na studia doktoranckie. Do Polski wrócił w 1948 r. Pełnił posługę kapłana, duszpasterza studentów, był wykładowcą w seminarium i na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.

W 1958 r. papież Pius XII mianował go biskupem, a Paweł VI arcybiskupem w 1964 r. i kardynałem w 1967 r. Aktywnie uczestniczył w obradach Soboru Watykańskiego II, gdzie dał się poznać biskupom z całego świata. 16 października 1978 r. Karol Wojtyła został wybrany 263 następcą św. Piotra. Przybrał imię Jana Pawła II i rozpoczął 27-letni pontyfikat - jeden z najdłuższych w historii Kościoła.

Jan Paweł II objął Stolicę Piotrową, gdy świat był podzielony na dwa obozy, a nad ludzkością wisiała groźba nuklearnej zagłady. Nowy papież rozpoczął trudny proces pojednania między narodami, głosząc ewangelię miłości. Zdobywając serca milionów ludzi i budząc nadzieję uciśnionych, sam stał się ofiarą zamachu 13 maja 1981 r.

Jan Paweł II ogłosił 1338 błogosławionych i 482 świętych. Był tytanem pracy. Odbył 104 pielgrzymki apostolskie odwiedzając ponad 130 krajów, napisał 14 encyklik i wprowadził Kościół w trzecie tysiąclecie. 2 kwietnia 2005 r. odszedł do domu Ojca w wieku 84 lat. 

Jan Paweł II doświadczył dwóch totalitaryzmów: nazizmu i komunizmu oraz towarzyszył ludzkości w czasie ich upadku. Uczestniczył w obradach soborowych oraz przewodził Kościołowi w czasie nowej ewangelizacji. Czcigodny Sługa Boży Jan Paweł II towarzyszy również współczesnemu człowiekowi w drodze do poznania i umiłowania Boga.

 

Nowenna do Czcigodnego Sługi Bożego Jana Pawła II

Dzień 1 – Miłość

Miej odwagę żyć dla miłości… Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest; nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi.

(...) Orędzie o czystości serca dziś staje się bardzo aktualne. Cywilizacja śmierci chce zniszczyć czystość serca. Jedną z metod tego działania jest celowe podważanie wartości tej postawy człowieka, którą określamy cnotą czystości. Jest to zjawisko szczególnie groźne, gdy celem ataku stają się wrażliwe sumienia dzieci i młodzieży. Cywilizacja, która w ten sposób rani lub nawet zabija prawidłową relację człowieka do człowieka, jest cywilizacją śmierci, bo człowiek nie może żyć bez prawdziwej miłości. [...] Głoście światu «dobrą nowinę» o czystości serca i przekazujcie mu swoim przykładem życia orędzie cywilizacji miłości. Wiem, jak bardzo jesteście wrażliwi na prawdę i piękno. Dziś cywilizacja śmierci proponuje wam między innymi tak zwaną «wolną miłość». Dochodzi w tym wypaczeniu miłości do profanacji jednej z najbardziej drogich i świętych wartości, bo rozwiązłość nie jest ani miłością, ani wolnością. [...] Nie lękajcie się żyć wbrew obiegowym opiniom i sprzecznym z Bożym prawem propozycjom. Odwaga wiary wiele kosztuje, ale wy nie możecie przegrać miłości! Nie dajcie się zniewolić! Nie dajcie się uwieść ułudom szczęścia, za które musielibyście zapłacić zbyt wielką cenę, cenę nieuleczalnych często zranień lub nawet złamanego życia!.

Jan Paweł II, Homilia, Sandomierz, 12.06.1999

Módlmy się: Boże, nasz Ojcze, by nawrócić się do Ciebie, trzeba odnaleźć Twoje miłosierdzie, tę miłość cierpliwą i łaskawą, która w Tobie nie zna miary. Nieskończona jest Twoja gotowość przebaczania nam naszych grzechów, bo też niewysłowiona jest ofiara Twojego Syna. Z ufnością prosimy Cię, abyś niestrudzonego świadka i apostoła Twego miłosierdzia, Sługę Bożego Jana Pawła II, ukoronował chwałą świętych, pozwolił wszystkim cieszyć się Jego orędownictwem w niebie, nam zaś udzielił łaski… Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

Ojcze nasz..., Zdrowaś Maryjo..., Chwała Ojcu...

Litania…

 

Dzień 2 – Prawda

Nie wolno nikomu narzucać własnej „prawdy”. Prawda zwycięża tylko własną mocą. Narzucanie własnych poglądów prowadzi do zaostrzenia stosunków międzyludzkich, powstania sprzeczności i napięć. Stąd warunkiem zachowania pokoju w świecie jest poszanowanie wolności sumienia innych ludzi, nawet, jeśli myślą zupełnie inaczej.

Prawda jest światłem ludzkiego umysłu. Jeżeli od młodości stara się on poznawać rzeczywistość w różnych jej wymiarach, to w tym celu, aby posiąść prawdę, aby żyć prawdą. Taka jest struktura ducha ludzkiego. Głód prawdy stanowi podstawowe jego dążenie i wyraz. Chrystus mówi: poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli. Wśród słów zapisanych w Ewangelii te należą z pewnością do najważniejszych. Mówią, bowiem równocześnie o całym człowieku. Mówią o tym, na czym buduje się od wewnątrz, w wymiarach ducha ludzkiego, właściwa człowiekowi godność i wielkość. Godność ta nie zależy tylko od wykształcenia, choćby uniwersyteckiego - może być udziałem nawet analfabety - równocześnie jednak wykształcenie, systematyczna wiedza o rzeczywistości, powinna służyć tej godności. Powinna, więc służyć prawdzie. [...] Chrystusowe słowa poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli stają się istotnym programem. Młodzi mają - jeśli tak można wyrazić - wrodzony zmysł prawdy. Prawda zaś ma służyć wolności: młodzi mają także spontaniczne pragnienie wolności. A co to znaczy być wolnym? To znaczy: umieć używać swej wolności w prawdzie - być prawdziwie wolnym. Być prawdziwie wolnym - to nie znaczy, stanowczo nie znaczy: czynić wszystko, co mi się podoba, na co mam ochotę. Wolność zawiera w sobie kryterium prawdy, dyscyplinę prawdy. Bez tego nie jest prawdziwą wolnością. Jest zakłamaniem wolności. Być prawdziwie wolnym - to znaczy: używać swej wolności dla tego, co jest prawdziwym dobrem [...] być człowiekiem prawego sumienia, być odpowiedzialnym, być człowiekiem dla drugich.

List apostolski Ojca Świętego Jana Pawła II do młodych całego świata 
z okazji Międzynarodowego Roku Młodzieży 1985

Módlmy się: Boże, nasz Ojcze, przed Kościołem trzeciego tysiąclecia otwiera się rozległy ocean wyzwań współczesnego świata. Wierzący w Ciebie, pokładając nadzieję w Chrystusie, chcą Go naśladować i doznać cudu obfitego połowu. Pomóż wszystkim chrześcijanom naszego pokolenia wypłynąć na głębię prawdy, dobra i piękna. Uczyń Sługę Bożego Papieża Jana Pawła II świętym patronem nowej ewangelizacji, a nas przez jego przyczynę obdarz łaską... Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

Ojcze nasz..., Zdrowaś Maryjo..., Chwała Ojcu...

Litania…

 

Dzień 3 – Człowiek

Bądźcie na tym świecie nosicielami wiary i nadziei chrześcijańskiej, żyjąc miłością, na co dzień. Bądźcie wiernymi świadkami Chrystusa zmartwychwstałego, nie cofajcie się nigdy przed przeszkodami, które piętrzą się na ścieżkach Waszego życia. Liczę na Was. Na Wasz młodzieńczy zapał i oddanie Chrystusowi.

Człowiek nie może żyć bez miłości. Człowiek pozostaje dla siebie istotą niezrozumiałą, jego życie jest pozbawione sensu, jeśli nie objawi mu się Miłość, jeśli nie spotka się z Miłością, jeśli jej nie dotknie i nie uczyni w jakiś sposób swoją, jeśli nie znajdzie w niej żywego uczestnictwa. Dlatego właśnie Chrystus-Odkupiciel, […] „objawia w pełni człowieka samemu człowiekowi”. To jest ów ludzki wymiar Tajemnicy Odkupienia. „Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” (J 3, 16) […] przez Syna-Słowo, który stał się człowiekiem […]. Bóg wszedł w dzieje człowieka, stał się - jako człowiek - jednym z miliardów, a równocześnie Jedynym!

Ku Niemu kierujemy nasze spojrzenie, powtarzając, wyznanie św. Piotra: „Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego”, bo tylko w Nim, Synu Bożym, jest nasze zbawienie. Poprzez […] wszystkie kierunki działalności, w której Kościół wyraża siebie, stale musimy dążyć do Tego, który jest Głową, do Tego, „przez którego wszystko się stało i dzięki któremu także my jesteśmy”. Kościół nie przestaje słuchać Jego słów, odczytuje je wciąż na nowo, każdy szczegół Jego życia. Kościół żyje Jego tajemnicą, czerpie z niej bez wytchnienia i stale szuka dróg, ażeby tę tajemnicę swojego Mistrza i Pana przybliżać ludzkości: ludom, narodom, coraz nowym pokoleniom, każdemu. Człowiek odnajduje w Chrystusie swoją właściwą wielkość, godność i wartość swego człowieczeństwa. Człowiek zostaje w Tajemnicy Odkupienia na nowo potwierdzony, niejako wypowiedziany na nowo. Stworzony na nowo! Człowiek, który chce zrozumieć siebie do końca […] przybliżyć się do Chrystusa, musi niejako w Niego wejść z sobą samym, musi sobie „przyswoić”, zasymilować całą rzeczywistość Wcielenia i Odkupienia, aby siebie odnaleźć. Jeśli dokona się w człowieku ów dogłębny proces, wówczas owocuje on nie tylko uwielbieniem Boga, ale także głębokim zdumieniem nad sobą samym. Jakąż wartość musi mieć w oczach Stwórcy człowiek, skoro zasłużył na takiego i tak potężnego Odkupiciela, skoro Bóg „Syna swego Jednorodzonego dał”, ażeby on, człowiek „nie zginął, ale miał życie wieczne” (por.J 3, 16).

Jan Paweł II, Encyklika Redemptor Hominis,.1979.

Módlmy się: Boże, nasz Ojcze, Ty jesteś miłością i pierwszy nas pokochałeś. Twój Syn dla naszego zbawienia stał się człowiekiem, a objawiając swym braciom i siostrom prawdę o miłości, pozwolił im zrozumieć samych siebie i odkryć sens własnego istnienia. Prosimy Cię, aby Sługa Boży Jan Paweł II, niestrudzony obrońca godności człowieka, dobry pasterz, poszukujący dusz zagubionych w bezładzie życia i pogrążonych w beznadziei, został ukazany, jako wzór świętości, a nam za jego wstawiennictwem użycz łaski...

Ojcze nasz..., Zdrowaś Maryjo..., Chwała Ojcu...

Litania…

 

Dzień 4 – Rodzina

Rodzina Bogiem silna, staje się siłą człowieka i całego narodu.

Pośród wielu dróg w życiu człowieka, rodzina jest drogą pierwszą i z wielu względów najważniejszą, pozostając za każdym razem drogą szczególną, jedyną i niepowtarzalną, tak jak niepowtarzalny jest każdy człowiek. W rodzinie człowiek przychodzi na świat, wzrasta i rozwija się, uczy wartości. Kościół ogarnia swą macierzyńską troską rodziny, ponieważ dobrze wie, że to właśnie rodzina daje człowiekowi fundament ku pełni człowieczeństwa.

Rodzina bierze początek w miłości, jaką Stwórca ogarnia stworzony świat, co wyraziło się już „na początku”, w Księdze Rodzaju (1,1), a co w słowach Chrystusa w Ewangelii znalazło przewyższające wszystko potwierdzenie: „Tak [...] Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał” (J 3,16). Syn Jednorodzony, współistotny Ojcu, „Bóg z Boga i Światłość ze Światłości”, wszedł w dzieje ludzi poprzez rodzinę: „przez wcielenie swoje zjednoczył się jakoś z każdym człowiekiem. Ludzkimi rękoma pracował, [...] ludzkim sercem kochał, urodzony z Maryi Dziewicy, stał się prawdziwie jednym z nas, we wszystkim do nas podobny oprócz grzechu”. Skoro, więc Chrystus „objawia się w pełni człowieka samemu człowiekowi”, czyni to naprzód w rodzinie i poprzez rodzinę, w której zechciał narodzić się by wzrastać. Wiadomo, że Odkupiciel znaczną część swego życia pozostawał w ukryciu nazaretańskim, będąc „posłusznym” (por. Łk 2,51) jako „Syn Człowieczy” swej Matce Maryi i Józefowi cieśli. Czyż to synowskie „posłuszeństwo” nie jest już pierwszym wymiarem posłuszeństwa Ojcu „aż do śmierci” (Flp 2,8) przez które odkupił świat?

Jan Paweł II, List do rodzin Gratissimam Sane.1994

Módlmy się: Boże, nasz Ojcze, Twój odwieczny plan zbawienia osiągnął pełnię, gdy Syn Twój umiłowany przyszedł na świat pośród Świętej Rodziny, uświęcając swoim narodzeniem każdą ludzką rodzinę. Powierzamy Ci nasze rodziny i wszystkie domowe ogniska, niech trwa w nich modlitwa, czysta miłość, szacunek dla życia i zdrowa troska o młodych. Prosimy Cię pokornie, abyś Sługę Twego Papieża Jana Pawła II, niestrudzonego obrońcę praw rodziny, obdarzył chwałą świętych, nas zaś przez niego umocnił łaską... Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

Ojcze nasz..., Zdrowaś Maryjo..., Chwała Ojcu...

Litania…

 

Dzień 5 – Młodość

Musicie od siebie wymagać nawet, gdyby inni od was nie wymagali! Tylko wymagając od siebie, wbrew powszechnemu przyzwoleniu na „pójście na łatwiznę”, można, bowiem przyjąć i realizować inne papieskie wezwanie – by „więcej być” zamiast „więcej mieć”. Dzisiejsze „więcej być” młodego człowieka to odwaga trwania pełnego inicjatywy — nie możecie z tego zrezygnować, od tego zależy przyszłość każdego i wszystkich — trwania pulsującego świadectwa wiary i nadziei.

Młodzi przyjaciele… Bądźcie błogosławieni! Bądźcie błogosławieni wraz z Maryją, która uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Jej od Pana. Bądźcie błogosławieni. Niech znak Niewiasty obleczonej w słońce idzie z wami, niech idzie z każdą i każdym po wszystkich drogach życia. Niech was prowadzi ku spełnieniu w Bogu waszego przybrania za synów w Chrystusie. Zaprawdę, zaprawdę. Wielkie rzeczy Pan wam uczynił! Wielkie rzeczy Pan nam uczynił!

Wy, drodzy młodzi przyjaciele, dziewczęta i chłopcy, macie być świadkami wiernymi i odważnymi tych "wielkich rzeczy" w waszych środowiskach, wśród rówieśników, we wszystkich okolicznościach życia. Jest z wami Maryja, Dziewica z Nazaretu, uległa każdemu tchnieniu Ducha Świętego. Ta, która przez swoją wspaniałomyślną odpowiedź na zamierzenie Boga, przez swoje "niech mi się stanie", otwarła światu upragnioną od dawna perspektywę zbawienia. Patrząc na Nią, pokorną Służebnicę Pańską, wziętą dziś do chwały niebios, mówię do was słowami św. Pawła: "Postępujcie według ducha" (Ga 5,16). Pozwólcie, by "Duch mądrości i rozumu, duch rady i męstwa, duch wiedzy, pobożności i bojaźni Pańskiej" (por. Iz 11,2) przenikał wasze serca i wasze życie i by za waszym pośrednictwem przekształcał oblicze ziemi. Przeniknięci mocą, która od Niego pochodzi, stawajcie się budowniczymi nowego świata: świata innego, opartego na prawdzie, na sprawiedliwości, na solidarności, na miłości.

Drodzy młodzi przyjaciele! Przyjmijcie Ducha Świętego i bądźcie mocni!

Jan Paweł II, Homila na zakończenie VI ŚDM, Częstochowa, 15 sierpnia 1991 

Módlmy się: Boże, nasz Ojcze, od młodości zapraszasz nas na swoje drogi. Młodzież ma w Twoim Synu Mistrza, który uczy jak cierpliwie i wytrwale kształtować w sobie nowego człowieka, odkrywać swoje powołanie, aby skutecznie budować cywilizację miłości. Modlimy się do Ciebie za młodzież, by nie dała się zniewolić ślepym pożądaniom i okłamaną miłością. Niech Sługa Boży Jan Paweł II, którym młodych szukał i z wzajemnością ukochał, będzie w gronie świętych ich wzorem i patronem, a dla nas prosimy o łaskę... Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

Ojcze nasz..., Zdrowaś Maryjo..., Chwała Ojcu...

Litania…

 

Dzień 6 – Grzech 

Największym cierpieniem ludzkości i każdego pojedynczego człowieka jest grzech. Nie można większego bólu zadać duszy, jak pogrążyć ją w stanie grzechu ciężkiego.

Grzech nie kończy się w granicach ludzkiego sumienia, nie zamyka się w nich. Ma dogłębnie wpisane w samą swoją istotę odniesienie do Boga. To odniesienie jest jednak zbawcze, znaczy ono, że „ja”, człowiek nie pozostaję ze swoją winą sam. Bóg, który jest niejako naocznym świadkiem mojego grzechu – naocznym, chociaż niewidzialnym – jest przy mnie nie tylko po to, aby mnie sądzić. Owszem – sądzi mnie samym wewnętrznym sądem mojego sumienia, jeśli ono nie zostało zagłuszone i znieprawione. Jednakże sam ten osąd jest już zbawczy. Nazywając zło po imieniu, już przez samo to w jakiś sposób z nim zrywam, stwarzam dystans, chociaż równocześnie wiem, że to zło, ten grzech nie przestaje być moim grzechem. Jednakże, chociaż mój grzech jest skierowany przeciw Bogu – Bóg nie występuje przeciw mnie. W momencie wewnętrznego napięcia ludzkiego sumienia Bóg nie wydaje wyroku, nie potępia. Bóg czeka, abym zwrócił się do Niego, jako sprawiedliwości miłującej, jako do Ojca, tak jak w przypowieści o synu marnotrawnym. Żebym Jemu objawił mój grzech i Jemu zawierzył. W ten sposób od rachunku sumienia przechodzimy do tego, co stanowi istotę nawrócenia i pojednania się z Bogiem”.

Jan Paweł II, Anioł Pański, Rzym 23.02.1986

Módlmy się: Boże, nasz Ojcze, grzech jest ościeniem, który zadaje ból i zabija życie łaski. Cierpienie w Twoim zamyśle zbawienia jest drogą prowadzącą do Ciebie. Twój Syn przez dobrowolną mękę i śmierć na krzyżu wziął na siebie całe zło grzechu i nadając cierpieniu nowy sens, wprowadził je w porządek miłości. W imię tej Miłości, która zdolna była podjąć cierpienie bez winy, przedstawiamy Ci prośbę o wyniesienie na ołtarze Sługi Bożego Jana Pawła II, który służąc ludowi Bożemu, naznaczony został stygmatem męczeństwa, nas zaś obdarz przez jego wstawiennictwo łaską.... Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

Ojcze nasz..., Zdrowaś Maryjo..., Chwała Ojcu...

Litania…

 

Dzień 7 – Miłosierdzie

Dzisiaj, kiedy w zastraszający sposób szerzy się egoizm, obojętność i znieczulica serc, jakże potrzeba odnowionej wrażliwości na człowieka, na jego biedy i cierpienia. Świat woła o miłosierdzie. 

Nic tak nie jest potrzebne człowiekowi, jak miłosierdzie Boże - owa miłość łaskawa, współczująca, wynosząca człowieka ponad jego słabość ku nieskończonym wyżynom świętości Boga.  

Człowiek - każdy człowiek - jest tym synem marnotrawnym: owładnięty pokusą odejścia od Ojca, by żyć niezależnie; ulegający pokusie; zawiedziony ową pustką, która zafascynowała go jak miraż; samotny, zniesławiony, wykorzystany, gdy próbuje zbudować świat tylko dla siebie; w głębi swej nędzy udręczony pragnieniem powrotu do jedności z Ojcem. Jak ojciec z przypowieści, Bóg wypatruje powrotu syna, gdy powróci, przygarnia go do serca i zastawia stół dla uczczenia ponownego spotkania, w którym Ojciec i bracia świętują pojednanie. 

Jan Paweł II, Adhortacja Apostolska, Reconciliatio et Paenitentia, 2 grudnia 1984

"Jezu, ufam Tobie". Ta modlitwa, ceniona przez wielu czcicieli Miłosierdzia Bożego, trafnie wyraża postawę, z jaką my także pragniemy powierzyć się z ufnością Twoim dłoniom, Panie, nasz jedyny Zbawicielu. Ty żarliwie pragniesz, by Cię kochano, a kto wzbudza w sobie uczucia Twojego Serca, uczy się być budowniczym nowej cywilizacji miłości. Wystarczy prosty akt zawierzenia, aby przebić zasłonę mroku i smutku, zwątpienia i rozpaczy. Promienie Twego Boskiego miłosierdzia przywracają nadzieję w szczególny sposób tym, którzy czują się przygnieceni ciężarem grzechu.(...)

Maryjo, Matko Miłosierdzia, spraw, aby zawsze żywa pozostała w nas ufność, jaką pokładamy w twoim Synu, naszym Odkupicielu. Pomagaj nam także Ty, św. Faustyno, wraz z Tobą pragniemy powtarzać, gdy wpatrujemy się onieśmieleni w oblicze Boskiego Zbawiciela: "Jezu, ufam Tobie". Dzisiaj i na wieki. Amen.

Ojcze nasz..., Zdrowaś Maryjo..., Chwała Ojcu...

Litania…

 

Dzień 8 – Maryja

Pośrodku tej tajemnicy, pośrodku tego zawierzenia wiary, stoi Maryja.”Oto ja Służebnica Pańska niech mi się stanie według Słowa Twego”!

„Przyszedłem do Ciebie, Pani Jasnogórska, Matko Zawierzenia, […] aby raz jeszcze się pożegnać i prosić o błogosławieństwo na drogę. […] Jasnogórska Matko Kościoła! Raz jeszcze oddaję Ci siebie w "macierzyńską niewolę miłości" wedle słów mego zawołania: Totus Tuus! Oddaję Ci cały Kościół - wszędzie, aż do najdalszych krańców ziemi! Oddaję Ci ludzkość i wszystkich ludzi - moich braci. Wszystkie ludy i narody. Oddaję Ci Europę i wszystkie kontynenty. Oddaję Ci Rzym i Polskę, zjednoczone poprzez Twego sługę nowym węzłem miłości.

Matko, przyjmij!
Matko, nie opuszczaj!
Matko, prowadź!

Daruj więc, Matko Kościoła i Królowo Polski, że podziękujemy Ci wszyscy więcej niż mową, milczeniem naszych serc. Że tym milczeniem wyśpiewamy naszą pożegnalną prefację.

Jan Paweł II, I Pielgrzymka Apostolska do Polski, Częstochowa, 6 czerwca 1979

Módlmy się: Boże, nasz Ojcze, Maryja, Matka Twojego Syna, słyszy naszą modlitwę i zawierzenie: „Orędowniczko nasza, one miłosierne oczy Twoje na nas zwróć, a Jezusa błogosławiony owoc żywota Twojego, po tym wygnaniu nam okaż. O łaskawa, o litościwa, o słodka Panno Maryjo!” Niech będą dzięki, za Sługę Twojego Papieża Jana Pawła II, całkowicie oddanego Maryi, wiernie i do końca pełniącego misję, którą mu zlecił Zmartwychwstały, przyjmij owoce jego życia i posługi, daj mu w niebie koronę świętych pasterzy, a nam użycz łaski... Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

Ojcze nasz..., Zdrowaś Maryjo..., Chwała Ojcu...

Litania…

 

Dzień 9 – Eucharystia

Eucharystia jest największym darem i cudem, gdyż uobecnia się w Niej tajemnica śmierci i zmartwychwstania Chrystusa - Odkupienia rodzaju ludzkiego.

Kościół żyje dzięki Eucharystii. Ta prawda wyraża nie tylko codzienne doświadczenie wiary, ale zawiera w sobie istotę tajemnicy Kościoła. Na różne sposoby Kościół doświadcza z radością, że nieustannie urzeczywistnia się obietnica: « A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata » (Mt 28,20). Dzięki Najświętszej Eucharystii, w której następuje przeistoczenie chleba i wina w Ciało i Krew Pana, raduje się tą obecnością w sposób szczególny.

Kościół otrzymał Eucharystię od Chrystusa, swojego Pana, jako dar największy, ponieważ jest to dar z samego siebie, z własnej osoby w jej świętym człowieczeństwie, jak też dar Jego dzieła zbawienia. Nie pozostaje ono ograniczone do przeszłości, skoro « to, kim Chrystus jest, to, co uczynił i co wycierpiał dla wszystkich ludzi, uczestniczy w wieczności Bożej, przekracza wszelkie czasy i jest w nich stale obecne... ».

Pragnę raz jeszcze przypomnieć tę prawdę, drodzy Bracia i Siostry, adorując razem z wami tę tajemnicę: tajemnicę wielką, tajemnicę miłosierdzia. Cóż większego Jezus mógł uczynić dla nas? Prawdziwie, w Eucharystii objawia nam miłość, która posuwa się « aż do końca » (por. J 13,1) – miłość, która nie zna miary.

Jan Paweł II, Encyklika Ecclesia de Eucharistia 17 kwietnia 2003

Módlmy się: Boże, nasz Ojcze, Twój Syn umiłował nas do końca i pozostał z nami w Eucharystii. Niech AMEN, które wypowiadamy wobec Ciała i Krwi Pańskiej, usposobi nas do pokornej służby braciom spragnionym miłości. Bądź uwielbiony w świetlanym przykładzie tej miłości, ukazanym przez Sługę Bożego Papieża Jana Pawła II, a skoro w Eucharystii wyraża się i wzmacnia komunia z Kościołem zbawionych w niebie, zechciej ukazać Go nam w gronie świętych i za jego pośrednictwem udziel nam łaski... Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

Ojcze nasz..., Zdrowaś Maryjo..., Chwała Ojcu...

 

Litania do Czcigodnego Sługi Bożego Jana Pawła II

Kyrie eleison

Chryste eleison

Kyrie eleison

Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas

Ojcze z nieba Boże, zmiłuj się nad nami

Synu Odkupicielu świata Boże, zmiłuj się nad nami

Duchu Święty Boże, zmiłuj się nad nami

Święta Trójco jedyny Boże, zmiłuj się nad nami

Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami

Sługo Boży Janie Pawle II, módl się za nami

Doskonały uczniu Chrystusa

Obficie obdarzony darami Ducha świętego

Wielki Apostole Bożego Miłosierdzia

Wierny Synu Maryi

Całkowicie oddany Matce Bożej

Wytrwały głosicielu Ewangelii

Papieżu Pielgrzymie

Papieżu Tysiąclecia

Wzorze pracowitości

Wzorze kapłanów

Czerpiący siłę z Eucharystii

Niestrudzony mężu modlitwy

Miłośniku modlitwy różańcowej

Umacniający wątpiących w wierze

Pragnący zjednoczenia wszystkich wierzących w Chrystusa

Nawracający grzeszników

Obrońco godności każdego człowieka

Obrońco życia od poczęcia do naturalnej śmierci

Upraszający bezpłodnym dar rodzicielstwa

Przyjacielu dzieci

Przewodniku młodzieży

Orędowniku rodzin

Pocieszycielu cierpiących

Mężnie znoszący cierpienie

Siewco Bożej radości

Wielki orędowniku pokoju

Chlubo Narodu Polskiego

Blasku Kościoła Świętego

Abyśmy byli wiernymi naśladowcami Chrystusa

Abyśmy byli silni mocą Ducha Świętego

Abyśmy zawierzyli Matce Bożej

Abyśmy wzrastali w wierze, nadziei i miłości

Abyśmy zgodnie żyli w naszych rodzinach

Abyśmy umieli przebaczać

Abyśmy umieli znosić cierpienie

Abyśmy nie ulegli cywilizacji śmierci

Abyśmy nie lękali się i mężnie walczyli z wszelkimi pokusami

Abyś nam łaskę szczęśliwej śmierci wyprosić raczył

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam Panie

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas Panie

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami

Módl się za nami, Czcigodny Sługo Boży Janie Pawle II

Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych

Módlmy się:

Boże, nasz Ojcze, Ty powołałeś w swoim Kościele Czcigodnego Sługę Bożego Jana Pawła II, który wskazywał wiernym drogę zbawienia. Spraw, abyśmy naśladując jego przykład, wiernie szli za Jezusem w drodze do Twojego królestwa. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

 

Modlitwa o udzielenie łaski przez wstawiennictwo Sługi Bożego Jana Pawła II

Boże w Trójcy Przenajświętszej, Dziękujemy Ci za to, że dałeś Kościołowi Papieża Jana Pawła II, w którym zajaśniała Twoja ojcowska dobroć, chwała krzyża Chrystusa i piękno Ducha miłości. On, zawierzając całkowicie Twojemu miłosierdziu i matczynemu wstawiennictwu Maryi, ukazał nam żywy obraz Jezusa Dobrego Pasterza, wskazując świętość, która jest miarą życia chrześcijańskiego, jako drogę dla osiągnięcia wiecznego zjednoczenia z Tobą. Udziel nam, za jego przyczyną, zgodnie z Twoją wolą, tej łaski, o którą prosimy z nadzieją, że Twój Sługa Papież Jan Paweł II, zostanie rychło włączony w poczet Twoich świętych. Amen.a  i  obrońcami  swojej  wiary

Przejdź do góry strony